ZATRZYMANY Z SUPERMARKETU SKRADŁ KILKADZIESIĄT OPAKOWAŃ KAWY O ŁĄCZNEJ WARTOŚCI NIEMAL 1 700 ZŁOTYCH
33- letni mężczyzna trafił do policyjnej celi. Został on zatrzymany w związku z dwukrotną kradzieżą w jednym z piaseczyńskich supermarketów. W pierwszym i drugim przypadku łupem padła wysokiej jakości kawa o łącznej wartości niemal 1 700 złotych.
Kilka dni temu w dużym piaseczyńskim supermarkecie dokonano kradzieży znacznej ilości markowych opakowań z kawą. Sprawcę i samą kradzież zarejestrowały wówczas kamery monitoringu. Pracownik ochrony w dniu wczorajszym tego samego mężczyznę zauważył ponownie przy stanowisku z kawą, a o swoich podejrzeniach poinformował oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Wysłana na miejsce załoga z wydziału patrolowo- interwencyjnego zatrzymała tu 33- letniego mężczyznę. Podejrzenia pracownika ochrony okazały się słuszne. Także i tym razem mężczyzna próbował wynieść poza linię kas kawę. Łączna wartość czarnych ziaren wyniosła niemal 1700 złotych.
33- letni mieszkaniec Warszawy został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Z zebranych informacji wynika, że w konflikt z prawem wszedł on już nie po raz pierwszy. Przypominamy, że kradzież zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
Może to Ci się spodoba
WPADLI Z NARKOTYKAMI
Policjanci pełniący służbę na terenie warszawskich Włoch zatrzymali dwóch młodych mężczyzn z narkotykami. 16 i 17-latek mieli przy sobie ponad 17 gramów marihuany. Funkcjonariusze zabezpieczyli środki odurzające, a mężczyźni usłyszeli
W LODÓWCE MIAŁ 0,5 KG MARIHUANY, A W POKOJU UPRAWIAŁ KONOPIE
Policjanci z Ochoty zatrzymali Rafała K. W mieszkaniu 34-latka funkcjonariusze zabezpieczyli 0,5 kg marihuany i kilka krzaków konopi indyjskich. Mężczyzna usłyszał już zarzuty za posiadanie znacznej ilości środków odurzających i
ZOSTAWIAŁA MIESZKANIE POD OPIEKĄ SĄSIADA I STRACIŁA BIŻUTERIĘ WARTĄ 100.000 ZŁOTYCH
Śródmiejscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież złotej biżuterii. To kolega sąsiada, który opiekował się mieszaniem pod nieobecność jego właścicielki. Artur C. podczas jednej z wizyt wyniósł z mieszkania wszystkie
0 Comments
Brak komentarzy!
You can be first to comment this post!